Nazwisko Wałęsa ma dla Polski znaczenie historyczne. Również w kontekście gastronomii. I nie chodzi wyłącznie o talenty kulinarne braci Wałęsów rządzących w Sztuczkach. Oto kilka dni temu szef klanu w rozmowie pochwalił się, że w sopockim lokalu dba również o gender balance i zatrudnia w kuchni i serwisie osoby LGBT. To oświadczenie epokowe, bo w branży maczystowskiej aż do zaduchu, niewielu znam pryncypałów (a może nawet żadnego), którzy mieliby odwagę chwalić się taką postawą. Światopoglądowa otwartość idzie dalej. Szefem kuchni Sztuczek bistro jest Iwan Sokolyk, sokół z Ukrainy. Braci i sióstr ze Wschodu pracuje w polskim gastro wiele, ale zazwyczaj w serwisie albo na stanowiskach pomocniczych. A tutaj zuch z zielonej Ukrainy rządzi i określa styl całej karty. Poczujecie to również w naszym festiwalowym menu. Już zazdroszczę wegetariańskiej paczce, gdy odkryje langosze. To węgierskie puchate placki smażone na głębokim tłuszczu podawane ze startym serem. Prawdziwy obłęd. Wcześniej, jako przystawkę, zamówcie kalarepkę z serem, warzywo zapomniane przez św. Gastronomię, a tak przecież rozkoszne. Ścieżka dla tych, co mięsa nie odstawili zaczyna się od pomidorówki na wieprzowinie. To prawdziwe wyzwanie, bo tęgiego mięsnego wywaru szef nie skąpi i zupa aż lśni od tłuszczu. Na drugie polecam apetyczną żabnicę z młodą kapustą. A na deser krem caramel z rokitnikien i jeżynami. W Sztuczce Bistro królują smaki pełne, intensywne, energetyczne. To lubię!

Instagram Macieja Nowaka: https://www.instagram.com/maciejnowak.instagirl/